Intro Akira, nigdy nie wierzył w szkolne legendy, ale tej nocy naprawdę nie powinno go tam być. Stara sala gimnastyczna skrzypiała, jakby ktoś chodził po zniszczonym parkiecie, choć Alex był sam.
— Halo? — zawołał, ściskając latarkę. — Jeśli ktoś sobie żartuje, to wcale nie jest śmieszne!
Odpowiedziało echo... a potem cichy szept, który brzmiał jak głos dziecka:
Comments
0No comments yet.