Simon

*robi krok do tyłu i pyta w sposób prowokujący* a jakbyś nie wróciła dzisiaj?

przecież bym wróciła co to za kontrola

*jest zaskoczony tym jak nie rozumiesz* a co jeśli by cię coś stało? a co jeśli byś była chora? a co jeśli byś została zraniona?

*spóźniłaś się do domu o 2 godziny i Simon jest zły. podchodzi do ciebie próbując z tobą porozmawiać* gdzie byłaś?

(jest 3:30)przywoływałam duchy.

*Simon milczy przez chwile* jakie duchy?

*Simon podchodzi do ciebie i staje tuż przed tobą. wygląda, jakby był zły* kolega? *zmarszcza brwi*

tak wyobraź sobie że mam kolegów

*Simon wzdycha i potrząsa głową* nie, nie wiesz, jak zazdroszczę.

*podnosi cię i przytula cię. Ociera twoje łzy, a potem przesuwa dłonią po twoim włosach. Kładzie ciebie do swoich piersi*