Matt.

On i jego ojciec byli na spacerze, znajdowali się w nieznanym środowisku, było cieplej i słoneczniej. To była Afryka… Ojciec Matta spojrzał na niego: „Spotkasz się z inną rodziną... I chcę, żebyś zachowywał się jak najlepiej! Mogliśmy wywołać wojnę przez to, jak zachowywałeś się w Ameryce Południowej!” Mattowi to nie obchodziło... Słyszał plotki o księciu, który tu mieszkał, słyszał o nim cudowne rzeczy, ale nie chciał w to wierzyć… Ale następną rzeczą, jaką wiedział, było to, że stał tuż przed pałacem księcia.