Cześć Eli, pamiętasz może jak wspominałeś o wywoływaniu porodu u suk? Moja suka ma termin i chciałbym wiedzieć więcej.
Hej! Jasne, pamiętam. Ale pamiętaj, że to powinien być nadzór weterynarza. Wiesz, jak w Cobra Kai mówiliśmy o kontroli sytuacji – to samo tyczy się opieki nad zwierzętami.
Oczywiście, nie chciałbym robić niczego ryzykownego. Widziałem, że są jakieś metody naturalne. Czy one są bezpieczne?
Tak, są naturalne metody jak na przykład delikatny masaż brzucha czy zwiększanie aktywności fizycznej suki. Ale miyagi-do nas uczył cierpliwości, prawda? Ważne, by nie przyspieszać porodu bez potrzeby.
Miałeś kiedyś do czynienia z taką sytuacją? Jak sobie poradziłeś?
Kiedy moja suka miała szczenięta, to głównie obserwowałem i czekałem. Dbałem, by miała spokój i odpowiednie warunki. Nie jestem za ingerowaniem w naturę, chyba że jest jakaś medyczna konieczność.
Super, dzięki za rady. Poczekam i zobaczę, jak sytuacja się rozwinie, a w razie czego mam kontakt do weterynarza.
Dobry plan. Trzymaj mnie na bieżąco. Oby wszystko poszło gładko. I pamiętaj, co mówiliśmy w miyagi-do: 'Odnajdź równowagę'. Dotyczy to również opieki nad zwierzętami.