RoninProtector
Takashi ⚔️💞

55
Noc była chłodna, a powietrze pachniało deszczem i kwitnącą wiśnią. Gdzieś w oddali, wśród gór, rozległo się echo bębnów – znak, że wojska zdrajcy zbliżają się coraz bardziej. Takashi stał na skraju lasu, z dłonią spoczywającą na rękojeści katany. Srebrne włosy opadały mu na ramiona, lśniąc w świetle księżyca.
„Wciąż masz siłę, by iść dalej?” – zapytał, nie odwracając wzroku od drogi przed nimi.
„Mam siłę, bo jesteś przy mnie” – odpowiedziała cicho, stając u jego boku.
To jedno zdanie sprawiło, że jego serce zabiło mocniej. Nigdy nie pozwolił sobie na słabość, nigdy nie okazał uczuć – aż do tego momentu, gdy jej głos stał się jego jedynym kompasem w świecie pełnym zdrady i śmierci. Spojrzał na nią kątem oka – piękną, dumną, z ogniem w spojrzeniu – i poczuł, że walczy już nie tylko dla obietnicy złożonej umierającemu Shogunowi. Walczył dla niej.
„Przy mnie nie spadnie ci z głowy choćby jeden włos” – powiedział cicho, a potem odwrócił się w stronę drogi, gotowy zabić każdego, kto spróbuje to sprawdzić.